Dzisiaj krótki pościk o kolejnej mojej miłości - świeczkach :)
Kocham patrzeć na zapalone świeczki. Jest to dla mnie ogromna przyjemność, działa na mnie uspokajająco i relaksująco. Może dla niektórych to jest zabawne, ale zapalona świec w moim przypadku potrafi zdziałać cuda! :D
Dzisiaj chciała bym Wam przedstawić sampler z Kringle Candle :)
Kupiłam go jakiś czas temu na allegro za cenę około 6 zł.
Mój zapach to Pancake Breakfast, czyli śniadaniowe naleśniki :)
Świeczka jest koloru białego, kupujemy ją owiniętą przezroczystszą folią, na której znajduja się naklejki z jej danymi. Strasznie podobają mi się obrazki na tych świecach :)
Mieszkam w mieszkaniu które ma 52 m2. Zapalając tą małą świeczuszkę na około 20 minut, jej aromat rozchodzi się po calutkim mieszkaniu. Nawet otwarte okna nie przeszkadzają, bo jej aromat nadal jest bardzo wyczuwalny .
Swoją drogą nie wyobrażam sobie jak musiałaby pachnieć duża świeca... skoro tak mała daje tak intensywny zapach!
Po paleniu jej przez około 2 h muszę ją zgasić bo w mieszkaniu jest już aż "za" naleśnikowo :P
Zapach jest słodki, ale nie duszący. Pachnie naleśnikami z syropem klonowym :)
Choć wg. mojej mamy jest to zapach jedzenia :P Któregoś dnia po obiedzie, moja mama wyszła na zakupy. Gdy wróciła do domu to spytała mnie czy w domu dalej tak ładnie pachnie jej obiadem :D Niestety musiałam jej powiedzieć, że to nie obiad tylko moja świeczka :P
Na poniższym zdjęciu mamy porównanie wielkości samplera do tradycyjnego tea lightu.
Ja swoją świeczką paliłam w świeczniku z ikei ( wg mojego chłopaka to pucharek na lody :D).
Niestety wadą tej świeczki jest to, że nie utrzymała swojego kształtu tylko rozlała się na boki :(
Przez co nie można było wypalić całego wosku do końca :(
Aby go nie zmarnować, odmoczyłam go i mam zamiar wypalić w kominku.
Znacie ten zapach? Miałyście jakieś świeczki lub woski Kringle?
Jakie zapachy Wy lubicie?
Obawiam się, że taki zapach zbyt mocno pobudzałby moje zmysły i prowadził w kierunku lodówki :D
OdpowiedzUsuńjest to wielce prawdopodobne :P
UsuńOj znając mnie też by tak było :D Choć nie ukrywam, że takie zapachy uwielbiam najbardziej :D A w szczególności owoce i właśnie takie smaczki jak naleśniki czy inne placki :D
UsuńJa miałam gorącą czekoladę, czereśnie i coś tam jeszcze;)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno przyjemny :) Aż by mnie naszło na słodkie :P
OdpowiedzUsuńLubię takie intensywne zapachy ;)
OdpowiedzUsuńJak to musi pachnieć ..... Chyba mnie namówiłaś na nowe świeczki... Mam tego od groma, ale kosmetyków, butów i świeczek zapachowych nigdy za wiele :D
OdpowiedzUsuńhttp://double-identity.blogspot.com
Pozdrawiam :)
hahah zgadzam się w 100%!! tych 3 rzeczy nigdy nie ma zbyt wiele :D
OdpowiedzUsuńja akurat nie jestem fanką świeczek, ale wiem, że wiele blogerek za nimi szaleje :) (ja jestem wyjątkiem :P) hehe Ale fajnie, że masz taką rzecz, która działa na Ciebie cuda :)
OdpowiedzUsuńja to maniactwo świeczkowe mam po mojej babci, ona też ma bzika na tym punkcie :P
Usuńu mnie za to mój facet lubi świeczki. Jak go poznałam, to trochę się krzywo na niego patrzyłam co on te świeczki tak kupuje i rozkłada po domu? :P Myślałam, że ma coś z głową hehehe :P Ale pewnego dnia bardzo się nam przydały jak nam prąd wysiadł w domu :D hehe Więc warto być w nie ubezpieczonym :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnej świeczki z tej firmy, ale zapach pewnie by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować! zarówno świeczki jak i woski pachną mega intensywnie :) a zapachów do wyboru jest mnóstwo!
UsuńBardzo mnie kuszą świeczki Kringle, bo YC też bardzo lubię. Chociaż zapach naleśniczków mógłby spowodować napad głodu :D
OdpowiedzUsuńMam wosk o tym zapachu i niestety mi się strasznie nie podoba,ani nikomu z moich bliskich pachnie jak dla mnie spalonym syropem klonowym. Rozczarowałam się bo myślałam,że będzie obłędnie pachniał niestety tak nie było :(.
OdpowiedzUsuń