Skuszona masą pochlebnych opinii na temat produktów marki Sylveco, postanowiłam jakiś wypróbować. Najbardziej atrakcyjny wydał mi się Lekki krem rokitnikowy. Jesteście ciekawe jak się sprawdził?
Jeśli tak, to zapraszam dalej ;)
Krem kupiłam w pobliskim sklepie zielarskim za cenę 22,90zł/ 50ml.
Produkty tej marki dostępne są w aptekach, sklepach zielarskich oraz wielu sklepach internetowych.
Produkt ten jest przeznaczony dla skóry z oznakami starzenia, ma za zadanie odżywiać, rewitalizować i przywracać blask. Po co taki krem 25-latce??
A tuż po to, że również przeznaczony jest dla osób z trądzikiem różowatym oraz cerze z rozszerzonymi naczynkami. Tak, tak to już jest o mnie :)
Dodatkowo wskazany jest dla skóry zmęczonej, ze zmarszczkami, szarej i ziemistej, pozbawionej blasku i przesuszonej.
Więcej cenny i ciekawych informacji możecie przeczytać na poniższej ulotce :)
Jeśli chodzi o opakowanie to uważam, że jest niezwykle estetyczne. Strasznie podobają mi się rysunki, które wyglądają jakby były odręcznie narysowane.
Wielkim plusem jest to , że krem jest zamknięty w opakowanie typu airless, jest to mój ulubiony typ opakowań. Jest higieniczne, a jednocześnie mamy pewność, że zużyjemy cały produkt do końca.
Krem zawiera wiele naturalnych składników. Nie znajdziemy w nim parabenów czy substancji zapachowych. Dla takiego alergika jak ja to na prawdę coś ważnego i rzadko spotykanego :)
Zgodnie z nazwą krem ma bardzo lekką konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając żadnego filmu na naszej skórze.
Krem idealnie spisuje się pod makijaż, wszelkie podkładu, kremy BB bardzo ładnie się na nim rozprowadzają i utrzymują.
Kosmetyk ma żółte zabarwienie, przypuszczam, że zawdzięczamy to owocom rokitnika. Dzięki takiej barwie idealnie sprawdza się na wszelkie zaczerwienienia.
Zapach nie jest mocno wyczuwalny, dość szybko wietrzeje. Dla mnie to plus, gdyż krem pachnie rokitnikiem, za którym nie przepadam.
Swoją drogą rokitnik kojarzy mi się tylko z nalewką mojej babci która do produkcji takich trunków nie żałuje spirytusu :D Dla mnie ta nalewka to mega wyciskacz łez :D ale fakt, faktem potrafi w chorobie postawić na nogi ;)
Wracając do tematu kremu...
Jego działanie jest rewelacyjne!
Zużyłam ok. 2/3 tego kremu i już widzę zmianę w wyglądzie mojej cery. Zaczerwienienia zdecydowanie się zmniejszyły! Dodatkowo odkąd go stosuję nie miałam wyprysków związanych z trądzikiem różowatym (nawet podczas babskich dni). Pomimo swojej lekkiej konsystencji dobrze nawilża, cera jest bardziej promienna i bardziej rozjaśniona. Dla mnie ten kosmetyk jest fenomenalny!! Słyszałam, że jest dobry ale nie sądziłam, że aż tak :)
Krem mnie nie uczulił, ani nie zapchał. Nie mam wobec niego jakichkolwiek negatywnych odczuć ;)
Gorąco polecam go dziewczyną z cerą naczynkową i trądzikiem różowatym !!! :)
Co do działania przeciwzmarszczkowego nie umiem się wypowiedzieć, co chyba jest zrozumiałe ;)
Będę do tego kremu wracać stale :) bo jest po po prostu genialny! Jedyne moje ale może być to, że zimą będzie zbyt lekki, ale wtedy w pogotowiu jest wersja standardowa :) o normalnej, gęstej konsystencji :)
Używałyście go?? Jakie inne kosmetyki Sylveco możecie polecić??
Buziaki!!!
Kasik
P.S.
Ostatnio jakoś rzadko pojawiają się posty za co Was przepraszam. Na swoje wytłumaczenie mam tylko to, że w Trójmieście już jest 3 tydzień upałów... praktycznie codziennie jest ponad 30 stopni. Przy takiej temperaturze na prawdę ciężko mi się myśli :P w pracy masakra, siedzę w starym budynku który potwornie się nagrzewa. Jeśli ktoś chce załapać się na darmową saunę zapraszam do mnie do pracy!
W wiadomościach cały czas mówią, że na południu jakieś ulewy, burze itd... a my tutaj nad morzem wyczekujemy ich z utęsknieniem! prawdzie jakieś tam 3 ostatnio w Gdańsku były, ale szczerze mówiąc, tylko raz padało w nocy przez może 1,5 h, a tak to praktycznie nic.. kilka kropli spadnie i tyle.
Jak u Was z pogodą? Jak radzicie sobie w upały? Ja ciągle chodzę padnięta..:(
Tu też niby mają być deszcze i burze i guzik :( A kremik interesujący, na taki upał idealny :) I bez tłustego filmu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie! w upały sparwdza się super :)
Usuńzapowiadali, że nad morzem przez cały ten tydzień ma padać...rozumiem, że jest lato itd., nie narzekam na słońce, ale choc ciut ochłody by się przyadło
Kremu nie miałam, ale chętnie wypróbowałabym coś z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńO nie, kolejna osoba kusząca Sylveco :D
OdpowiedzUsuńhehe :) żeby nie było, to żaden spisek nie jest ;)
UsuńMam próbki ale jeszcze nie korzystalam:)
OdpowiedzUsuńTak upały są straszne, ale nie takie jak u Was. Tutaj w Warszawie jest owszem upalnie, ale codziennie mamy jakiś mały deszczyk dla orzeźwienia po czym znowu jest parówa. Na upały zawsze mam ze sobą wodę Uriage, Ale na szczęście w pracy mamy klime więc jest ok. W takim razie życzę Ci tego deszczu ale nie za dużo :))
OdpowiedzUsuńKrem niestety nie dla mnie, ale chyba rozejrzę się za jakimiś produktami tej marki. Skoro mają dobre składy ;)
oj tego deszczyku mi właśnie brakuje :(nie za dużo ale tak trochę dla orzeźwienia powietrza.
UsuńSylveco ma wiele innych produktów, na pewno coś dla siebie byś znalazła ;)
Nigdy nie miałam plus za dozownik no i fakt że działa
OdpowiedzUsuńmam próbeczki tego kremu, ale jeszcze nie próbowałam :) Ostatnio polubiłam ich kosmetyki, więc nie wykluczone, że go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńU nas też gorąco ponad 30 stopni, na szczęście w mieszkaniu czy w pracy tego tak nie czuć :)
ja tak samo :) już sie nie mogę doczekać wypróbowanai kolejnych :P
Usuńu Nas wszędzie jest masakra :( dzisiaj o 7.10 na dworzu było już 25 stopni, dojechałam do pracy na 7.30 a w budynku już 27... a nawet 8 nie ma! naszczęście prezes wczoraj puścił wszystkich godzinę wcześniej do domku, mam cichą nadzieję, że dziś będzie podobnie :)
hehe to macie fajnego prezesa jak Was wypuszcza wcześniej :D
Usuńoj zdecydowanie :) ostatnio zaproponowął kupno dla wszystkich lodów :P więc koleżanka poleciała i kupiła :D
Usuńeeeee to Ty masz luksus w pracy :D
UsuńZazdroszczę szefa :D
Usuńno co jak co ale szefa mam super :D
UsuńMuszę wypróbować ten krem :)
OdpowiedzUsuńZaopatrzyłabym się w ten krem jesienią !!: ) Oj tak
OdpowiedzUsuńNie moja cera, więc się nie skuszę :) Ale słyszałam wiele o tej firmie, same dobre rzeczy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie.
Pozdrawiam :)
oni mają jeszcze kilka kremików, więc może jakiś inny by Ci podpasował :)
Usuńna prawdę warto wypróbować, bo jak na kosmetyki naturalne to wcale nie mają wysokich cen :)
Pozdrawiam również ;)
wielki plus za dokładny opis składu w ulotce ! Bardzo ciekawią mnie produkty tej firmy, ale jakoś jeszcze sobie nic nie kupiłam....
OdpowiedzUsuńteż mnie to ucieszyło :) wszystko można sobie przeczytać i nie trzeba szperać po internecie.
UsuńWszystko przed Tobą ;)
Ooo jesteśmy rówieśnicami :D. Ja też mam 25 lat, rocznik '89 :). Co do kremu to u mnie niestety się nie spisał. Strasznie wysuszał i ściągał mi twarz. Podobnie było z rokitnikową pomadką. Może po prostu nie służy mi rokitnik.
OdpowiedzUsuń;)
Usuńooo no co Ty mówisz?? a ja niby mam suchą skórę i jest super...
dziwna sprawa :P
ale skoro pomadka z rokitnikiem też się nie sprawdziła to może faktycznie to jego wina ;)
kremik wydaje się być fajny - tylko ja raczej szukam coś dla cery suchej ;)
OdpowiedzUsuńw zielarskich sklepach kupuje oleje oraz herbaty ziołowe - nie myślałam nigdy
że można kupić krem ;)
ja też mam suchą i tekrem działa :)
Usuńmi się też kiedyś wydawąło, że sklep zielarski tylko takie produkty oferuje :P a tymczasem jak jest dobrze zaopatrzony to kosmetyki też tam znajdziemy :)
Wiele osób go chwali, ja mam dość duzo wyprysków więc sama chętnie bym się skusiła, ciekawe czy by się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńmusisz spróbować :)
UsuńKremiki Syvleco i zresztą cała firma od dawna mnie kusi, ale nie mogę ich u mnie dostać :(
OdpowiedzUsuńmożesz zamówić sobie przez ta stronę http://www.fragaria.pl/ wprawdzie tutaj nie ma wszystkiego co jest stacjonarnie w tym sklepie ale jest dużo :) a jak nie to mogę Ci kupić coś co chcesz i wysłać ;)
UsuńMa ładny kolorem :) pierwszy raz słyszę o tym kremie i o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńA ja dalej nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńoj wstyd wstyd :P
UsuńNigdy takiego nie miałam. Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;) ja póki co używałam tylko tego kremu i pomadki peelingującej, oboma produktami jestem zachwycona :) i już nie mogę doczekać się testowania kolejnych ;)
Usuń