Dzisiaj post dedykowany przede wszystkim osobą z brązowymi włosami :)
Przedstawiam szampon Yves Rocher Shampooing Reflets Bruns, czyli szampon do włosów brązowych :)
Szampon został stworzony z myślą o włosach kasztanowych i brązowych. Zawiera w swojej formule wyciąg z chinowca o naturalnych właściwościach barwiących, dzięki czemu zapewnia ciemnym włosom głęboki odcień. Włosy są ożywione brązowymi refleksami. Produkt nie zawiera silikonów.
Szampon kupiłam w sklepie stacjonarnym za 9,90 zł / 100ml. W cenie regularnej kosztuje 11,90 zł. Można go nabyć w sklepach firmowych Yves Rocher, poprzez stronę internetową oraz drogą wysyłkową.
Szampon znajduje się w zgrabnej brązowej buteleczce. Jest wykonana z twardego plastiku, dobrze leży w ręce, nie wyślizguje się. Otwiera się na klika. Niestety chodzi on bardzo opornie i trzeba uważać na paznokcie. Otwór w butelce jest odpowiednich rozmiarów, bez problemowo możemy wydobyć taka ilość szamponu jaką potrzebujemy.
Konsystencja szamponu również jest na plus. Nie jest on ani zbyt rzadki, ani zbyt gęsty. Nie jest także glutkiem, który albo wylatuje cały albo zasysa się do środka butelki (wiecie o co mi chodzi? mi się tak kilka razy zdarzyło, że wyciskałam szampon/żel a on z powrotem zasysał się do środka opakowania :P)
Zapach jest specyficzny. Pierwszy raz mam kosmetyk o takim zapachu. W moim odczuciu jest to zapach orientalny, słodkawy ale jednocześnie ma w sobie coś ziołowego. Nie jest to mój ulubiony aromat jednak nie jest też zły. Nie przeszkadza mi, po umyciu włosów nie wyczuwam go.
Szampon ma piękny czerwony kolorek :) Mój facet jak chciał sobie nim umyć włosy, to po chwili mycia, uznał, że musi czym prędzej go zmyć, żeby włosy mu nie zafarbowały :D Pomimo, że jest blondynem to nic mu się z włosami nie stało ;)
Piana która tworzy jest gęsta i przyjemna, zabarwiona jest na lekko czerwono-różowy kolor.
Szampon wg mnie jest bardzo wydajny. Mam włosy długie (do wysokości zapięcia stanika), myję je ostatnio codziennie (dwukrotnie) i starczył mi na 1,5-2 m-cy.
Działanie zostawiłam sobie na koniec :D
Więc tak...
Na początku była totalna tragedia. Już miałam Wam pisać, że to bubel totalny, który kompletnie do mycia włosów się nie nadaje. Ale tak sobie myślałam, że przecież zawsze szampony z YR sprawdzały się u mnie super... uwielbiam ich kosmetyki, więc jakim cudem wyprodukowali coś takiego?
Szampon plątał włosy, robił dredy z nich, których rozczesane graniczyło z cudem...Włosy były tępe w dotyku, szorstkie i nie chciały się układać. Ale pomyślałam, że jakoś przetrwam. I całe szczęście, że się nie poddałam!!
Po zużyciu około 1/3 buteleczki, włosy w jakiś magiczny sposób przestały się plątać, były w końcu miękkie, łatwe w rozczesywaniu. Moje włosy po prostu musiały się do niego przyzwyczaić.
Dodatkowo szampon faktycznie podkreśla kolor włosów. Może nie jest to coś spektakularnego, ale wg mnie wyglądają na zdrowsze, ładnie się błyszczą. Sądzę, że przy jeszcze dłuższym stosowaniu, efekty byłyby jeszcze bardziej widoczne a kolor byłby jeszcze głębszy :)
Dla zainteresowanych blondynek :D Yves Rocher w tej serii posiada również szampon dla blondynek, jednak na temat jego działania nie potrafię się wypowiedzieć ;)
Podsumowując z szamponu jestem mega zadowolona. Żałuję, że nie mam w zapasie kolejnej buteleczki, bo jestem ciekawa jak dalej by się spisywał. Na pewno jeszcze kiedyś go kupię!
Jak widać czasami warto dać kosmetykowi trochę czasu aby mógł podziałać, a nie od razu się zniechęcać ;)
Co myślicie na temat tego typu szamponów ? Wierzycie, ze wpłyną na kolor Waszych włosów?
Czy też zdarzyło się Wam, że z początkowego bubla zrobił się Wasz ulubieniec i na odwrót??
Buziaki!!!
Kasik
Wszyscy kuszą tymi kosmetykami z YR :< Muszę się w końcu skusić na jakieś zamówienie :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie :D
Usuńto mi by się przydał dla blondynek :D Fajnie, że jednak nie okazał się bublem. W sumie szampon z YR przeciętnie się u mnie sprawdzają, ale ekologiczny z YR był zajebisty :D
OdpowiedzUsuńmożesz spróbować, cena nie jest jakaś kosmiczna więc nawet jak się nie spisze to biedy nie będzie;) u mnie ekologiczny też się sprawdził :)
Usuńno to następnym razem jak będę robiła zamówienie tam to sobie zamówię :)
UsuńMiałam szampon YR dla blondynek - był całkiem niezły
OdpowiedzUsuńKiedys byłam brunetka a teraz jestem blondi hihi:]
OdpowiedzUsuńhehe :P
Usuńmnie też kiedyś kusiło przefarbowanie się na blond ale, że mam ciemne oczy to nie jestem pewna czy by to pasowało :P
Poszukam takiego, ale dla blondynek bo do brunetki to mi daleko, a produkt wydaje się wart uwagi :D
OdpowiedzUsuńNigdy go jeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńoj to nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńcały życie blond ;D
Może się skuszę na ten szampon :) Nie jestem do końca przekonana, ale spróbować można :)
OdpowiedzUsuńpewnie :) tym bardziej, że majątku nie kosztuje :)
UsuńFajny kolor szamponu:) Ale szampon nie dla mnie, jestem blondynką :)
OdpowiedzUsuńkolor zarąbisty nie ma co :P
Usuńciekawe jakby u mnie sie sprawdził na naturalnych, ciemno brązowych włosach :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj to się dowiesz :) ja swoje też mam naturalne i u mnie jest ok :)
UsuńYR ostatnio robi furorę :P Mała trochę ta buteleczka, szybko by mi zeszła, ale chyba podskoczę do stacjonarnego sklepu i się zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńo dziwo jest bardzo wydajna :)
UsuńNigdy go nie miałam, a produktów tej firmy też wiele nie miałam.. ostatnio miałam wejść do sklepu, ale jakoś ciągle mi nie po drodze.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale strasznie przesuszał mi włosy :-(
OdpowiedzUsuńFajny szampon ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKolorek ma fajny i super, że się sprawdza :) Nie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNiezły ma kolor :D
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem ruda, ale na http://www.yves-rocher.pl/ zaglądam bardzo częśto, szczególnie po kosmetyki kolorowe ;)
OdpowiedzUsuń