Wraz z początkiem miesiąca czas pokazać Wam moje pustaczki :) Jeśli jesteście ciekawe jak poszło mi ze zużyciami w ubiegłym miesiącu to zapraszam do dalszej części postu ;)
W listopadzie udało mi się uzbierać nie mal pełną siatę pustaczków :)
ZAPACHY
1) Avon Woda toaletowa Riviera Goddess - nigdy nie był to mój ulubiony zapach, natomiast pod koniec buteleczki był już dla mnie potwornie męczący :( wg mnie to taka słodycz połączona z czymś ciężkim...Długo utrzymywała się na ciele i była wydajna. NIE KUPIĘ PONOWNIE
2) Avon Woda perfumowana Outspoken Fresh by Fergie -bardzo przyjemna woda, zapach było owocowy-świeży czyli taki jak lubię najbardziej :) Utrzymywał się dość długo, ale bez szału. Lubię zapachy z serii Fergie jednak ten był najmniej wydajny w porównaniu do dwóch pozostałych. Jest dużo mniej intensywny od swoich braci, przez co też słabiej wyczuwalny na ciele i trzeba było go więcej i częściej psikać. Raczej NIE KUPIĘ PONOWNIE
KOLORÓWKA
3) Gosh Tusz do rzęs Catchy Eyes - super super i jeszcze raz super! Pięknie wyczesywał rzęsy, pogrubiał, wydłużał, podkręcał... Do tego mega wydajny i nawet po 3 m-cach nie zgęstniał ;) Ma silikonową szczoteczkę, identyczną jak żółty tusz z Lovely, ale jak dla mnie tusz jakościowo jest dużo lepszy. Pomimo wyższej ceny jest dużo bardziej wydajny więc de fakto myślę, że wychodzi taniej niż ten z Lovely. Całe wieki już nie miałam tak genialnego tuszu do rzęs ;) KUPIĘ PONOWNIE
4) Astor Tusz do rzęs Big & Beautiful Lovely Doll - jak dla mnie bubel. Efekt na moich rzęsach był praktycznie zerowy. Od samego początku strasznie się kruszył, szczoteczka jest silikonowa i wielka, dodatkowo jej ząbki są baaardzo ostre i nie raz zakułam nią oko :/ Tuszu użyłam może łącznie z 6-7 razy na więcej nie miałam siły. NIE KUPIĘ PONOWNIE
5) Essence Sealing Top Coat - kolejny bubelek. Recenzja jest tutaj. NIE KUPIĘ PONOWNIE
6) Essence paletka cieni Quattro nr 05 - pokazuję całą paletkę, żeby pochwalić się, ze zużyłam jeden cień do powiek :D zdarza się to dość rzadko więc nie mogłam sobie tego odpuścić :P oczywiście reszta cieni trafia z powrotem do szuflady ;) cień miał piękny jasno beżowy, satynowy kolorek. Lubię te cienie, wytrzymują praktycznie cały dzień na moich powiekach ;) do tego są bardzo tanie! KUPIĘ PONOWNIE
CIAŁO
7) Krem do stóp DIY zrobiony prze koleżankę - fajny, ale mega tłusty przez co dawał złudne uczucie nawilżenia. Mogłam go używać jedynie na noc, a rano i tak stopy były suche jak wiórki. NIE KUPIĘ PONOWNIE
8) Yves Rocher peelingujący żel pod prysznic Malina - pięknie pachniał, ale drobinki peelingujące były bardzo malutkie i ledwo co smyrały po skórze :( Do tego jak na żel z YR był bardzo nie wydajny. Był rzadki i lejący. Trzeba było go dużo wylać by uzyskać fajną pianę która za chwilę nie zniknie z myjki i skóry. NIE KUPIĘ PONOWNIE
9) Farmona Tutti Frutti Cukrowy peeling do ciała Brzoskwinia i Mango - bardzo fajny peeling. Miał idealna ostrość, do tego ślicznie pachniał a skóra po nim była baaardzo przyjemna. Ma w składzie parafinę jednak mi to nie przeszkadza. Filtr jaki po sobie pozostawiał nie był mocno tłusty, tylko taki idealny, dzięk czemu nie musiałam już balsamować ciała :) Wydajność na plus. KUPIĘ PONOWNIE
10) Bath & Body Works Body Lotion Coconut Lime Breeze - cudowny! ;) Zapach był zdecydowanie bardziej limonkowy niż kokosowy, co mnie bardzo cieszy bo za kokosem nie przepadam. Oprócz wspaniałego zapachu, balsam był baaaardzo wydajny a do tego bardzo dobrze radził sobie z moją sucha skórą. KUPIĘ PONOWNIE ale najpierw z chęcia wypróbuję inne wersje zapachowe ;)
TWARZ
11) Bielenda krem do twarzy Młodzieńczy Blask - fajny ale nie miał właścicowści matujacych. Recenzję znajdziecie tutaj. MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
12) Avene TriAcneal - ta mała próbeczka wystarczyłą mi na m-c używania :) dostałam od mojej dermatolog na wypróbowanie. Już po pierwszym użyciu zauważyłam dużo mniejsze przetłuszczanie się skóry. Dodatkowo zredukował ilość powstających zaskórników, oczyścił i zwęził pory. O dziwo, mojej bardzo wrażliwej cery nie podrażnił i nie wysuszył. KUPIĘ PEŁNOWYMIAROWY PRODUKT ale mam jeszcze 3 próbki które zużyję najpierw ;)
13) Organique Łagodzący żel do mycia twarzy - dobry, ale miał zbyt intensywny zapach. Pełna recenzja jest tutaj. Cena regularna zwala na kolana więc NIE KUPIĘ PONOWNIE
14) Etude House Cologen Moisfull krem do twarzy - bardzo fajny lekki żelowy kremik, który doskonale nawilżał i napinał cerę. Dodatkowo miał śliczny owocowo-cytrusowy zapach :) Wg mnie dobrze się sparwdzi przy każdym typie cery. KUPIĘ PEŁNOWYMIAROWY PRODUKT
15) Etude House Cologen Moisfull Peeling Wash - ponownie zapach śliczny, identyczny jak kremu. W peelingu było dużo drobniutki drobinek peelingujących, które delikatnie i skutecznie oczyszczały cerę. MOŻE KUPIĘ PEŁNOWYMIAROWY PRODUKT
16) Bioliq krem nawilżający pod oczy 25+ - średniaczek, recenzja jest tutaj. NIE KUPIĘ PONOWNIE
17) Lush Mask of Magnaminty - genialna maseczka która potrafi zdziałać cuda! Recenzja jest tutaj. KUPIĘ PONOWNIE, zreszta już mam :D
18) Ziaja Liście zielonej Oliwki maska regenerujaca - nie sprawdziła się. Wprawdzie całkiem dobrze nawilżała, ale twarz mnie po niej szczypała i była klejąca. NIE KUPIĘ PONOWNIE
19) ZSK Olej z pestek Malin - stosowałam do twarzy i włosów jednak niezbyt regularnie. Olej jak olej, ja jakiegoś specjalnego działania nie zauważyłam. NIE KUPIĘ PONOWNIE
20) Truskawkowa babeczka do kąpieli z Biedronki - bardzo fajna :) śliczny zapach, nadawała fajnego rózowego koloru wodzie a do tego wszystkiego dzięki zawartości olejków świetnie nawilżała skóre podczas kąpieli. Gdyby jescze tylko robiłą pianę to byłabym idealna...KUPIĘ PONOWNIE,o ile będą jeszcze dostępne, póki co mam jeszcze 3 w zapasie :)
WŁOSY
21) Batiste Wild - batiste jak zawsze rewelacyjny :) zapach nie w miom guście ale całkiem przyjemny :) Dominował zapach kakao i wanilii. KUPIĘ PONOWNIE ale nie wiem czy tą wersje zapachową
22) Hair Up suchy szampon Friut Coctail - bubelek nad bublami :) wcale nie pachnie owocowo tylko pudrowymi cukierkami. Nie robi kompletnie nic, w żaden sposób nie odświeżał włosów, nadawał tylko zapach który i tak szybko się ulatniał. Zużyłam na 3 razy a i tak włosy wyglądały tak samo jak przed jego uzyciem :/ NIE KUPIĘ PONOWNIE
PRÓBECZKI
Z pewnościa warta uwagi jest maska do włosów z Celii! Szampony z Sylveco również, ale o nich innych razem bo mam pełnowymiarowe opakowania ;)
INNE
23) Papierowe pilniki - do paznokci sprawdzają się u mnie najlepiej :) KUPIĘ PONOWNIE
24) Gąbeczka do makijażu z Rosmanna - całkiem ok. Zostały mi jeszcze 4 do zużycia.
25) Lidl Softino płatki kosmetyczne - lidlowskie waciki najlepsze ze wszystkich ;) KUPIĘ PONOWNIE
26) Świeczka o zapachu owoców tropikalnych z Ikei - ma fajny słodki, owocowy zapach ale nie jest mega intensywny po odpaleniu. Mimo wszystko i tak ją lubię ;) KUPIĘ PONOWNIE
27) Sensodyne Proszkliwo - świetna pasta do wrażliwych zębów. KUPIĘ PONOWNIE
28) Blend-a-med 3D White - podczas jej używania bolały mnie zęby :( NIE KUPIĘ PONOWNIE
To już wszystko :)
Jak Wasze denka?
Znacie coś z mojego? Coś Was zaciekawiło?
Buziaki!!!
Kasik
Ładne denko, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
UsuńSporo tego, ale chyba niewiele znam:)
OdpowiedzUsuńDostałam ten tusz z Astor w prezencie i też go nie lubię. :D Używam tylko wtedy, gdy nie muszę mieć idealnie podkreślonych rzęs tylko, aby go zużyć. Sensodyne również uwielbiam. ;]
OdpowiedzUsuńuff dobrze, że nie tylko ja mam o nim takie zdanie :P
Usuńja już nie mam siły na próby jego zużycia, starałam się go używać jak nigdzie daleko nie wychodziłam itd. ale też już nie jestem w stanie :(
Gratuluję :) Kupiłam ostatnio na promocji w Rossmannie taki duży peeling z Farmony :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tusz z Gosha ale muszę poczekać aż pozbędę się zapasów :(
OdpowiedzUsuńto zużywaj prędziutko bo ten tusz jest super :D
Usuńnie ukrywam, że ta nowinka z avene mnie kusi i msuze się rozejrzeć za próbkami bo kosmetyk tej firmy za tanie niestety nie są ; /
OdpowiedzUsuńto prawda, dlatego ja w ciemno bym nie zdecydowała się na kupno tego kremu ale po próbce jestem nim zachwycona :)
Usuńjeśli masz gdzieś w pobliżu Super-Pharm to tam jeśli poprosisz to bez problemu dostaniesz próbki, o ile maja akurat na stanie ;)
Dużo nieznanych mi kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci poszło z kolorówką :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńZanim doczytałam, myślałam, że jesteś szalona i wyrzucasz dobre cienie :P Lubię tę maskę z Lush, ale w okresie letnim ;)
OdpowiedzUsuńHehehe aż tak źle ze mną nie jest :D
UsuńBardzo wydajny ten Avene, skoro starczył na miesiąc :O Riviera Goddess też mnie męczył niestety. A suchy szampor Hair Up mi akurat służy i odświeża czupryne :) Ile włosów tyle opinii :P
OdpowiedzUsuńA z tego szamponu leci Ci jakiś proszek? Bo u mnie był tylko za pierwszym razem i to w takiej minimalnej ilości, a potem było tak jakby sam zapach leciał :/
UsuńGratuluję denka :) Balsam z BBW mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tego zużyłaś :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie tusz z Gosh oraz lotion BBW :)
Z Avene miałam też jakąś próbkę, ale nie wiem czy to ta sama :P Całkiem nie zły był :)
staram się jak mogę :P
Usuńmleczko z BBW wymiatało :D Tobie też pewnie by się podobało ;)
To kiedyś pewnie wypróbuję ;D
UsuńZgadzam się co do szamponu z Biedry- do wyrzucenia się nadaje jedynie ;p
OdpowiedzUsuńoj tak tak ;)
UsuńBardzo duże i ładne denko :), uwielbiam suche szampony Batiste :), a te z Biedronki także kupiłam, ale jeszcze nie używałam i aż się boje, bo zła opinia na ich temat to już któraś z kolei :/.
OdpowiedzUsuńnie zrażaj się do nich, zawsze jest szansa, że u Ciebie się sprawdzą ;)
UsuńDla mnie ta maseczka Lush MoM była trochę za mocna ;/
OdpowiedzUsuńja myślałam, że dla mnie też taka będzie ale o dziwo działa cudownie :)
UsuńSporo udało Ci się zużyć :) Akurat żadnego z tych kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i ogromne denko! ;) Miałam tylko suche szampony, mam takie samo zdanie ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :) właśnie zastanawiam się nad zakupem z Ziaji hm :)
OdpowiedzUsuńsuche szampony batiste uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńsą bezkonkurencyjne :)
UsuńRzeczywiście sporo tego :) Mam taki peeling z tutti frutti, ale czeka na swoją kolej :P
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa czy Tobie podpasuje :)
UsuńGratuluję zużycia cienia, bo mi jeszcze się to nigdy nie zdarzyło, ogólnie bardzo duże denko ;)
OdpowiedzUsuńmi w moim życiu za wyjątkiem tego udało się zużyć jeszcze 3 inne :P
UsuńSpore denko, taki sam zapach Batiste aktualnie mam, zapach średni :P
OdpowiedzUsuńTusz Gosh miałam, szczoteczka fajna, ale nie byłam nim zachwycona, też się osypywał z moich rzęs, a kupiłam po świetnych recenzjach, no i jest drogi choć ja kupiłam na -40%.
Krem Bielenda miałam i polubiłam się z nim, mam nawet drugi w zapasie :D
jak wida u każdego co innego się sprawdza ;) ja za swój na promocji dałam ok. 20 zł więc cena chyba ok? a może był otwarty wcześniej i dlatego się sypał? mi sie akurat udało trafić na wersję pozaklejaną więc miałam pewność, że był świeżutki :)
Usuńna temat biedronkowego suchego szamponu mam podobne zdanie :P
OdpowiedzUsuńWow, mnóstwo tego! :)) Kusisz niesamowicie tym tuszem Gosha :)
OdpowiedzUsuństaram się niwelować moje zapasy :P a zawsze za nim otworzę nwoy produkt to staram się skończyć ten otwarty ;)
Usuńtusz zdecydowanie jest wart uwagi ;) ale polecam czekać na promocję :)
Spore denko :) Mam ta paletkę z Essence i lubię bardzo matowy brąz, który używam do brwi ;) Beż też całkiem fajny.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do wzięcia udziału w moim Świątecznym Rozdaniu, w którym do wygrania jest wybrany przez Ciebie perfum :) Będzie mi bardzo miło :)
trochę ci się uzbierało
OdpowiedzUsuńmiałam zamiar kupić sobie tą wodę Outspoken ale teraz to już sama nie wiem
Też mam ten suchy szampon z Biedronki i nie jest taki zły. Zapach mi się podoba, a efekt odświeżenia, choć nie spektakularny, to jakiś jednak jest.
OdpowiedzUsuń