Ledwo chce mi się wierzyć, że już mamy grudzień!! Za 3 tygodnie wigilia... Nie wiem kiedy ten rok tak szybko zleciał!
W tym miesiącu zaczniemy od recenzji :) Co do denka to jest w trakcie "robienia się ", co do ulubieńców listopada to nie wiem czy będą, bo w zasadzie miałam tylko dwóch, więc może zostawię ich do grudnia... Muszę to przemyśleć :P
W którymś z ostatnich postów chwaliłam się, że nawiązałam współpracę z firmą Kasandra. Do testów otrzymałam firankę firmy MARKIZETA oraz serwetkę.
Z paczuszką wiąże się dość długa historia i już nawet zwątpiłam czy w ogóle ją otrzymam. Dostałam maila od kuriera, że paczuszka został do mnie wysłana, a nawet dostarczona! Tymczasem ja jej na oczy nie widziałam... Myślałam, że może ktoś z sąsiadów odebrał, ale nikt do mnie nie przychodził, żadnej karteczki od kuriera nie dostałam i doszłam do wniosku, że pewnie ktoś inny ją sobie przygarnął i tyle.
Po ponad dwóch tygodniach od rzekomego odebrania przeze mnie przesyłki stwierdziłam, że zadzwonię do kuriera i się dowiem, czy wiedzą o co chodzi. Na szczęście na klatce spotkałam sąsiada który mi oznajmił, że kurier zostawił u niego paczkę dla mnie i czemu ja po nią nie przychodzę. Okazało się, że paczka cały czas była u sąsiada, który do mnie nie dzwonił bo ponoć kurier mu przekazał, że ze mną rozmawiał i ja się sama do niego po nią zgłoszę...A ja o niczym nie miałam pojęcia.
Najważniejsze, że paczuszka w końcu do mnie dotarła, tym bardziej, że zawartość BARDZO mnie ucieszyła :)
Zacznijmy może od serwetki :)
Jest to mała okrągła serwetka w kolorze starego złota. Rozmiarami będzie idealnie pasować na komodę czy stolik kawowy. Myślę, że fajnie by się prezentowała na gładkim czerwonym obrusie. W okresie świątecznym połączenie czerwieni ze złotem będzie jak znalazł :)
Jeśli dobrze kojarzę jest to serwetka żakardowa. Wykonana ze sztucznego materiału. Pomimo tego, że jest to serwetka z typu tych "plamoodpornych" i "sztucznych" to muszę przyznać, że jest wyjątkowo dobrej jakości. Wszystko jest równiutko i elegancko zakończone. Materiał jest gruby i wydaje się być bardzo porządny.
Firankę możemy powiesić klasycznie łapiąc żabkami za jej brzeg lub też wciągnąć ją na karnisz za pomocą specjalnie uszytego tunelu. Super, że producent o tym pomyślał!
Na sznureczkach co pewną odległość możemy znaleźć przezroczyste, łososiowe koraliki które dodają dodatkowego uroku. Myślałam, że będzie to wyglądało tandetnie ale nic bardziej mylnego :)
Firanka jest długa i idealnie sięga dosłownie z 3 cm nad podłogę :) A tak okno prezentuje się w całości ( wybaczcie za ciemne zdjęcia, ale pogoda kompletnie nie dopisuje i nawet oświetlenie okna lampami nie pomogło :(
A Was zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu ;) Szczególnie polecam sznurkowe firanki :D
Jest to mała okrągła serwetka w kolorze starego złota. Rozmiarami będzie idealnie pasować na komodę czy stolik kawowy. Myślę, że fajnie by się prezentowała na gładkim czerwonym obrusie. W okresie świątecznym połączenie czerwieni ze złotem będzie jak znalazł :)
Jeśli dobrze kojarzę jest to serwetka żakardowa. Wykonana ze sztucznego materiału. Pomimo tego, że jest to serwetka z typu tych "plamoodpornych" i "sztucznych" to muszę przyznać, że jest wyjątkowo dobrej jakości. Wszystko jest równiutko i elegancko zakończone. Materiał jest gruby i wydaje się być bardzo porządny.
Podoba mi się również kwiatowy motyw. Nie do końca przepadam za tego typu serwatkami czy obrusami. Kojarzą mi się z beznadziejnej jakości "chińszczyzną" to pomimo tego w tym przypadku uważam, że jest to produkt na prawdę dobrej jakości.
Niestety nie znam ceny tej serwety, ale patrząc po cenach na stronie internetowej nie może kosztować wiele.
A teraz czas na moją upragnioną firankę ;) Taka sznurkowa firanka marzy mi się od dziecka :P ale moja mama jakoś nigdy nie chciała mi takiej kupić :( Jak tylko ją zobaczyłam w paczce to od razu wielki banan pojawił się na mojej twarzy :)
Wiem, że może się Wam wydać mój zaciesz co najmniej dziwny :P ostatecznie to tylko firanka ale uwierzcie mi to takie małe spełnienie marzeń :D
Od razu daję wielkiego plusa firmie za to, że wraz z firanką otrzymujemy specjalną siateczkę do jej prania!
Kolor firanki jest łososiowy, bardzo mi się podoba, niestety do mojego obecnego koloru ścian w pokoju nie pasuje :( ale spokojnie nic nie szkodzi! Nie długo ślub a potem wyprowadzka więc co jak co, ale na tą firankę znajdę miejsce w nowym mieszkanku, już moja w tym głowa :D
Firankę możemy powiesić klasycznie łapiąc żabkami za jej brzeg lub też wciągnąć ją na karnisz za pomocą specjalnie uszytego tunelu. Super, że producent o tym pomyślał!
Na sznureczkach co pewną odległość możemy znaleźć przezroczyste, łososiowe koraliki które dodają dodatkowego uroku. Myślałam, że będzie to wyglądało tandetnie ale nic bardziej mylnego :)
Firanka jest długa i idealnie sięga dosłownie z 3 cm nad podłogę :) A tak okno prezentuje się w całości ( wybaczcie za ciemne zdjęcia, ale pogoda kompletnie nie dopisuje i nawet oświetlenie okna lampami nie pomogło :(
Myślę, że do mojego rozmiaru okna przydałyby się dwie takie firanki, sznureczki byłyby gęściejsze i nie zostałoby mi tak dużo pustego karnisza na końcach (na zdjęciach tego nie widać, robiąc zdjęcia jakoś ucięłam te puste boki :P), wtedy efekt byłby jeszcze ładniejszy.
Podsumowując jestem bardzo mile zaskoczona jakością otrzymanych produktów. Muszę się Wam przyznać, że zanim otrzymałam paczkę to przeglądałam stronę Kasandry. Nie byłam przekonana co do jakości produktów, jednak po zobaczeniu ich na własne oczy jestem bardzo mile zaskoczona :)
Sklep w swoim asortymencie posiada mnóstwo najróżniejszych firanek, zasłon, obrusów, bieżników, serwetek, pościeli, ręczników i innych dodatków oraz akcesoriów do dekoracji wnętrz. Możemy zakupić produkty zarówno gotowe jak i szyte na miarę. Co ważne, ceny produktów są bardzo przyzowite!
Dziękuję sklepowi Kasandra za możliwość przetestowania produktów!
Jednocześnie zaznaczam, że nie miało to wpływu na moją opinię.
A Was zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu ;) Szczególnie polecam sznurkowe firanki :D
Buziaki!!!
Kasik
P.S. Kto dobrnął do końca?? :D
Firanka <3 Też chce taką :D
OdpowiedzUsuńJa przeczytalam wszystko! ;) firanka bardzo ciekawa ;) pieknie sie prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńjestem z Ciebie dumna ;)
UsuńCudowna firanka :) Mam bardzo podobną w szarym kolorze :)
OdpowiedzUsuńAle piękna! Poluję na taką tylko białą :)
OdpowiedzUsuńja też bym chciała białą ;) ewentualnie fioletową - wtedy idealnie by się do obecnego pokoju nadawała :P
UsuńFiranka bardzo ładny ma kolorek <3
OdpowiedzUsuńfiranka do testów, serio? jest ładna, owszem, ale co tu testować?
OdpowiedzUsuńNo pewnie masz ocenić czy jakość jest dobra, czy nie wykonana byle jak, czy się nie rozwali zaraz, no i czy faktycznie warto u nich kupić taką rzecz. Może o to w testach chodzi? ;]
UsuńZgadzam się z Moniką ;)
Usuńwarto wiedzieć, że dana firma oferuje faktycznie dobre i porządne rzeczy, a nie tylko ładne na obrazku.
Nie raz naciełam się kupując różne rzeczy w necie, na zdjęciach i po opisach zawsze wszystko wydaje się być ok, a w rzeczywistości potrafi być różnie :)
Dokładnie tak :) Więc takie testy również są przydatne. Przynajmniej zobaczymy prawdziwe zdjęcia, a nie zrobione komputerowo na stronę internetową czy gazetki :)
UsuńFaktycznie pięknie się prezentuje ta firanka :D I bardzo ładny ma kolor :D Bo moich ścian też by nie pasował, ale na prawdę mi się podoba :) Fajnie, że i Ty jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCo do sytuacji z kurierem to już rozmawiałyśmy na ten temat :D
Prawda? Mi się strasznie podoba :P w moim przyszłym mieszkanku takie firanki właśnie będę mieć :D
UsuńNo jak było to Twoim marzeniem z dzieciństwa to nie dziwne, że jesteś mega z niej zadowolona :D W sumie też bym była, bo nigdy takiej nie miałam :P hehe
Usuńaaaaaale ładna! Jacie :) Też bym chętnie taką przygarnęła... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobała:)
UsuńPodoba mi się kolor tej firanki ;) Idealnie by mi pasowała do brzoskwiniowych ścian w pokoju ;)
OdpowiedzUsuńoj tak, do takiego koloru ścian byłaby idealna! :)
UsuńFiranka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta firaneczka :D Bardzo w moim guście :) Tylko pierz ją w tym woreczku bo inaczej bedziesz miała wałek a nie makaroniki :D
OdpowiedzUsuńNa pewno będę ;) bo nie przeżyję jak coś się jej stanie :P
Usuńśliczna firanka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna firaneczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna firanka, lubię takie "frędzlowate" :)
OdpowiedzUsuńCo do serwetki, ja też nie przepadam za motywami kwiaciastymi, kojarzą mi się z takimi startmi babcinymi serwetami :) O wiele lepiej prezentowałaby się bez tego kwiatka. Ale tak czy siak, do jakiejś kompozycji na stole na święta się przyda :) Pozdrawiam i życzę miłych przygotowań do świąt :)
Dokładnie ;)
UsuńDziękuję i wzajemnie! ;)
No świetna ta firanka;) sama bym taką przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńJa firanek nie używam, ale fajnie, że Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńja całkiem bez firanek bym nei dała rady :P jakoś tak pusto by mi było :)
UsuńFiranka cudna ale nie przy dzieciach trzeba wtedy bardzo uważać :)
OdpowiedzUsuńoj to, to na pewno!
Usuńbardzo fajna firanka :D
OdpowiedzUsuńfiranka bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej święta:D
OdpowiedzUsuńCiekawa ta firana
ładna firaneczka :)
OdpowiedzUsuńja dostałam obrusik żakardowy tylko jakby za mały na moją i tak małą ławę...
hmm.. no to klops :P
UsuńPrzepiękna makaronowa firana! Sam taką mam w domu - żona jest ich ogromną fanka - w sypialni połączyła dwa kolory wymieszała i muszę przyznać, ze efekt niesamowity! oby takich więcej
OdpowiedzUsuń