Ograniczanie zakupów idzie mi opornie :P choć powiem Wam, że po mału coraz więcej rzeczy jestem w stanie sobie odmówić ;) zastanawiam się dłuższą chwilę w sklepie czy aby na pewno danego produktu potrzebuję. Czasami nagrzeszę i kupię coś pod wpływem chwili ale jest już zdecydowanie mniej tego typu sytuacji :) Dodatkowo staram się raz w tygodniu patrzeć na moje zapasiki i analizować ich zawartość :P
A Jak Wy sobie radzicie? Powstrzymujecie się jakoś przed nowymi zakupami, czy może nie macie tego problemu?
Październik miał być miesiącem gdzie ograniczę zakupy do kompletnego minimum z racji tego, że 1 listopada lecę do Niemiec i chcę poszaleć w DM. Jeśli macie jakieś typy co koniecznie muszę kupić w DMie to będę wdzięczna za wszelkie rady ;)
A teraz w końcu czas na moje październikowe grzeszki :P
Na pierwszy ogień idą zakupy z Targów kosmetyczno-fryzjerskich "URODA" . Co do samych targów to powiem Wam, że mnie rozczarowały, spodziewałam się czegoś całkiem innego. Jedynym plusem było to, że można było wiele kosmetyków i akcesoriów kupić dużo taniej niż normalnie w sklepach.
INSIGHT ANTI-FRIZZ maska do włosów, odżywka i olejek (seria STYLING). Nigdy nie miałam nic z tych kosmetyków. Mają całkiem fajne składy - a przynajmniej tak mi się wydaje :D Reklamowały się jako produkty bez silikonów, parabenów i wszelkich sztucznych składników. Skusiłam się ze względu na to, że po keratynowym prostowaniu włosów mogę używać tylko wybranych produktów, a te spełniają wymagania :) Póki co jestem średnio zadowolona - moje włosy jednak kochają sylikony...
Tutaj małe zakupy na stosiku Sylveco. Pokochałam ich produkty i musiałam się zaopatrzyć w kilka kolejnych ;) Żel tymiankowy do twarzy dostałam w gratisie. Dodatkowo zostałam obdarowana jeszcze spora ilością próbek :)
Tutaj pędzelek Hakuro H77 który jest genialny!! Wosk November Rain kupiła mi koleżanka a Lemon Lavender kupiłam sobie ja :P
Na koniec jeszcze kilka pilniczków, moje wszystkie są już w kiepskim stanie i najwyższy czas wymienić je na nowe :) Cena żadnego z nich nie przekroczyła 2 zł :)
W planach były jeszcze zakupy pędzli Maestro (były bardzo tanie), ale zdecydowałam się powstrzymać ;)
Allegro
Już od dawna z przyjaciółką miałyśmy w planach zrobić sobie keratynowe prostowanie włosów :) No i nadszedł ten cudowny dzień :P tutaj przedstawiam Wam część zestawu :) za 150 ml keratyny, 50ml szamponu, 50 ml maski i odżywki, pędzelek i dwie maseczki zapłaciłyśmy 160zł.
Dla przykładu moja fryzjerka mówiła mi, że w jej salonie taki zabieg na moje włosy to koszt ok. 700-800 zł. Jest oszczędność?? Jest! ;)
Apteka Gemini
O kremie Cicaplast z LRP słyszałam wiele dobrego, idzie zima więc będzie jak znalazł! To samo tyczy się maści ochronnej z wit. A która zresztą już jest w użyciu :) Maść na odciski to zakup pod wpływem YT, ponoć ta maść działa o niebo lepiej niż skarpetki złuszczające - testuję i zobaczymy ;)
Zestaw miniaturek z Batiste przyda się na wyjazdy. Odżywkę do rzęs zużyłam już jakiś czas temu i czas było uzupełnić jej brak. Ponadto zdecydowałam się rozpocząć kurację kwasami. Na początek zacznę od Pharmaceris T z 5 % kwasem migdałowym :) Tego produkty jestem najbardziej ciekawa!
Biedronka
No co do zakupów z Biedronki to zdecydowanie zachciewajka :D Miałam Wam pokazać jeszcze organizery które dorwałam ale gdzieś mi wcięło zdjęcia... a organizery już są zapełnione więc zbytnio ich nie widać :P
Hmm wydaje mi się, że nie ma tego dużo. A przynajmniej zdecydowana większość produktów została zakupiona z głową i faktycznie wynikała z potrzeby a nie z chciejstwa :)
Jak tam Wasze zakupy? Powstrzymałyście się przed szaleństwami?
Znacie coś z moich nowości?
Buziaki!!!
Kasik
Ja w tym miesiącu kupiłam dwa kosmetyki :D nie wpadłam w szał zakupów.
OdpowiedzUsuńCzaje się na tą odżywkę do rzęs.
och zazdroszczę aż takiego samo zaparcia :) ja dopiero zamierzam wpaść w szał zakupowy w Niemczech :P
Usuńodżywkę zawsze kupuję w aptece internetowej Gemini bo tam standardowo kosztuje nie całe 50 zł :)
Sporo tego :) jestem ciekawa Twojej opinii na temat kremu Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńtez jestem bardzo ciekawa jak się spisze :)
UsuńDużo tego :P Słabiutko się ograniczasz... :P
OdpowiedzUsuńAle ja tak samo :P plan był... kiedyś :P
Pozdrawiam :)
Heheh uwierz mi, że wiele razy wychodziłam z drogerii bez niczego :)
Usuńa tak na prawdę prawie wszystko musiałam już kupić bo zapasy się skończyły :) wyjątkiem są maseczki i wosk - bo nie oszukujmy się bez nich żyć można ;)
Zazdroszczę Sylveco :D Świetne rzeczy :D Małe szampony Batiste- urocze ;D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę DM:) wyniosłabym pewnie pól sklepu:) u mnie ciagle problemy z zakupami :P jutro pokaże druga część;)
OdpowiedzUsuńja się boję, że też tak zrobię :D
Usuńczekam na Twój jutrzejszy post :P
Bardzo lubię ten pędzelek z Hakuro:) Ja się skusiłam na parę rzeczy w tym miesiącu, np. na paletę I heart chocolate z MUR, jest boska:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty! Ja mam ochotę wypróbować coś z Sylveco, bo kuszą mnie te kosmetyki :) Pędzelek Hakuro <3
OdpowiedzUsuńP.S. Zazdroszczę Ci możliwości zakupów w DM!
są warte uwagi! u mnie sprawdzają się rewelacyjnie :)
UsuńEeeee noooo szalejesz :D Jeszcze te zakupy w Niemczech Cię czekają :D Ja to bym chyba zbankrutowała,dlatego staram się ograniczać teraz :)
OdpowiedzUsuńMam ten żel tymiankowy z Sylveco i całkiem nie źle się spisuje. Mam jeszcze te płatki pod oczy z Biedry, ale rozwaliło mi się zamknięcie i trochę się wysuszyły :/
czuję się usprawiedliwiona bo wszystko mi się po kończyło :P za wyjątkiem wosków i maseczek ;)
Usuńw zapasach już mało co mam, udało mi się wykończyć wszystko co miałam do stóp, wszystkie kremy do twarzy, szampony i wiele innych a jeśli coś się ostało to przeważnie po jednej sztuce ;)
jedyne z czym walczę to balsamy do ciała - mam lenia i nie chce mi się nimi smarować :P
o to muszę uważać na to opakowanko... a żelu z sylveco jeszcze nie mogę się wypowiedzieć ale fajnie że udało mi się go dostać za darmo :P
A to jesteś usprawiedliwiona :D hehe
UsuńMam ten sam problem z balsamami. Tak dużo mi się ich uzbierało, że zastanawiam się jak je zużyć :P
To fajnie, że żel z Sylveco udało Ci się dostać za friko :D
ja mam cicha nadzieję, że jak przyjdą mrozy to wtedy bedę zużywać wszelkie ilości balsamów :P zawsze wtedy mam mega przesuszona skórę. Tylko ten leń na smarowanie musi mi przejść :P
UsuńJa ze smarowanie nie mam problemów, ale niektóre balsamy po prostu jakoś nie przypadły mi do gustu :) Muszę coś wymyślić :D
Usuńsmaruj nimi stopy :P ewentualnie dłonie ;)
UsuńNie mam lepszy pomysł! :D Będę ich używać pod prysznicem :D Może zadziałają podobnie jak te balsamy pod prysznic :D
Usuńto też jakiś pomysł! na pewno nie zaszkodzi ;) ja też czytałam na kilku blogach, że dziewczyny kremują sobie włosy w ramach alternatywy dla olejowania, więc możesz też spróbować :P
UsuńTeż o tym czytałam, ale trochę się tego boję, że włosy będą brzydko wyglądać :P
Usuńspróbuj w jakiś dzień gdzie będziesz wiedziała, że w razie czego możesz siedzieć w domu :D
Usuńchoć powiem Ci szczerze, że ja też do tego sposobu mam mieszane uczucia :D ale w sumie od jednego razu to chyba nic nie zaszkodzi, a może się okaże, że to jakiś szał ciał :P a w zasadzie włosów ;)
hehe no może kiedyś spróbuję tak poeksperymentować :D
UsuńBardzo ładne zakupy, czekam na recki produktów Sylveco :)
OdpowiedzUsuńFajnie że zaoszczędziłyście robiąc to prostowanie włosów samemu, w domu :) Grunt to być w życiu sprytnym :P Przy okazji zapraszam do siebie na konkurs.
OdpowiedzUsuńdokładnie! trzeba sobie jakoś radzić ;)
Usuńdzięki :)
Ogromna oszczędność z prostowaniem włosów w domu! :) Świetne są te miniaturki Batiste :D
OdpowiedzUsuńdokładnie! a wykonanie jest banalnie proste...więc nie ma co przepłacać ;)
UsuńCiekawa jestem tych produktów do włosów, a zwłaszcza maski :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zrozumialam, ze jestem uzalezniona i mam spory problem z odmawianiem sobie kupowania kosmetykow ; ( musze cos z tym szybko zrobic ;|
OdpowiedzUsuńNowosci bardzo fajne ;) ja niestety mascia na odciski wyrzadzilam sobie straszna krzywde ; (
nie martw się Kochana nie Ty jedyna masz ten problem :P ja staram sie regularnie, minimum raz w tygodniu, wyciagać moje ksoemtyczne zapasy i oglądać co mam, jak je widzę to od razu stwierdzam, że nic nie potrzebuję :) to mi bardzo pomaga :P
Usuńz takimi maściami trzeba uważać, ja już mam doświadczenie z tego typu produktami więc jestem ostrożna ;)
Same dobroci - jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńAle dużo świetności! Ja też w październiku trochę poszalałam.
OdpowiedzUsuńSame cudowności !! :)) Przyjemngo używania :**
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
Usuńja w tym mc kupiłam tylko naprawdę potrzebne rzeczy
OdpowiedzUsuńa Twoje zakupy baaaaardzo ciekawe :D
super że potrafisz tak rozsądnie robić zakupy ;) w dzisiejszych czasach to rzadkość :P
UsuńJa też kupiłam sobie te kompresy z Biedronki (jeszcze nie testowałam) i plastry na nos, które są moim kosmetycznym grzechem :)
OdpowiedzUsuńoj tam to taki mały grzeszek ;) u mnie plastry na nos w ogóle się nie sprawdzają ale na moim facecie potrafią zdziałać cuda :P
Usuń