wtorek, 20 maja 2014

Yves Rocher - pianka peelingująca do demakijażu z wyciągiem z 3 herbat

Cześć :)

Dzisiaj przyszedł czas na recenzję produktu, który ostatnio został moim wielkim ulubieńcem :)

Jest to peelingująca pianka do demakijażu z wyciągiem z trzech herbat firmy Yves Rocher.
Jestem wielką fanka produktów tej firmy i chyba jeszcze na żadnym się nie zawiodłam (no dobra jeden mnie nie zachwycił ale też nie był najgorszy ;)). Wprawdzie ceny regularne produktów nie są typowo drogeryjne, lecz od czasu do czasu na coś droższego można sobie pozwolić. Tym bardziej, że są to produkty naprawdę bardzo dobre jakościowo i w 100% warte swojej ceny. Często też możemy się załapać na jakieś promocje :)


Od producenta:
Peelingujaca pianka do demakijażu z wyciągiem z trzech herbat to kosmetyk z nowatorskiej serii łączącej w sobie działanie oczyszczające i odmładzające, dzięki wyciągom z trzech gatunków herbaty o właściwościach detoksykujących. Pianka o delikatnej konsystencji z drobinkami peelingującymi z pestek moreli dokładnie oczyszcza skórę twarzy. Efektem jest czysta i wyglądająca młodziej skóra o wygładzonej powierzchni, promieniejąca naturalnym blaskiem. Kosmetyk polecany jest w szczególności do cery mieszanej i tłustej, zapewnia jej dodatkową świeżość w wyniku zmycia pianki wodą. Kosmetyk nie nadaje się do demakijażu oczu.

Cena: 34 zł/150ml (cena regularna) oczywiście możemy ją dostać taniej na promocjach :)
Ja za swoją zapłaciłam około 20zł.

Opakowanie produktu jest bardzo wygodne w użyciu. Tubka wykonana jest z dość miękkiego tworzywa co umożliwia wydobycie odpowiedniej ilości kosmetyku.

To co znajdziemy w środku nie koniecznie nazwałabym pianką. W moim odczuciu jest to bardziej mus.
Konsystencja jest gęsta, w połączeniu z wodą tworzy lżejszą i bardziej musową konsystencję.

Zapach jest dość specyficzny i trudny do nazwania. Mi przypomina mieszankę liściastej, zielonej herbaty oraz zapach trawy :) Jest to zapach świeży i nie męczący. Dla mnie jak najbardziej na plus. Stosując ten produkt mam poczucie, że w sposób naturalny pielęgnuję moją cerę.
Po użyciu produktu zapach ten nie pozostaje na naszej skórze, a przynajmniej ja go nie czuję.

Jak widać na zdjęciu w piance znajdują się brązowe drobinki peelingujące. Wg producenta są to drobinki z pestek moreli. Z całą pewnością nie są one delikatne. Są one twarde i dość ostre, dobrze "zdzierają" ale jednocześnie nie podrażniają.

Podczas mycia buzi, gdy już prawie wszystkie peelingujące drobinki gdzieś się zapodzieją, resztkami pianki przemywam oczy (tak wiem to nie jest produkt do tego :D ale ja lubię wszystko załatwić za jednym zamachem ;)). Nie wywołało to żadnego podrażnienia, szczypania itp. niechcianych efektów.

Co do skuteczności działania tego produktu, nie mam żadnych zastrzeżeń. Super oczyszcza i wygładza cerę. Jednocześnie jest ona nawilżona i ukojona. Daje uczucie rześkości i delikatnego rozświetlenia. Dodam, że moja cera jest bardzo wrażliwa i naczynkowa, a mimo to produkt u mnie sprawdził się bardzo dobrze. Fakt faktem, nie stosuję go codziennie, lecz co drugi dzień, ale myślę, że nawet przy częstszym używaniu spisałaby się dobrze :) Makijaż schodzi bez najmniejszych problemów.

Uważam, że produkt spisze się nie tylko do demakijażu, ale również jako peeling dla osób z bardziej wrażliwą cerą.

Kosmetyk jest bardzo wydajny, już nie wielka ilość wystarcza na dokładne oczyszczenie twarzy.

Mycie twarzy tym produktem daje mi ogromna przyjemność :) Z całą pewnością po zużyciu obecnego opakowania będę do niego wracać.

Używałyście tego kosmetyku? A może polecacie inny tego typu produkt?
Lubicie produkty YR?


Buziaki!!
Kasik

4 komentarze:

  1. fajnie że nie szczypie w oczy, ale szkoda że drobinki znikają... lubię jak peeling mocno zdziera

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie u każdego znikają :P tzn. one sie nie rozpuszczają w żaden sposób, ale ja zawsze jak robie jakikolwiek peeling to te drobinki gdzieś między palce mi uciekają :)

      Usuń
  2. Może go wypróbuję jak spotkam w promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :* wywołuje to za każdym razem uśmiech na mojej twarzy i motywuje do dalszego pisania :)
Jeśli Ci się spodobał mój blog zapraszam do obserwacji ;)
Zawsze odwiedzam osoby komentujące, nie musisz zostawiać linka do swojego bloga, na pewno go znajdę ;)